Według najnowszych danych w Stanach Zjednoczonych śmierć z powodu koronawirusa poniosło więcej osób, niż amerykańskich żołnierzy zginęło w wojnie w Wietnamie.

Były spadki, a teraz jest wzrost
W ciągu ostatnich dwóch dni bilanse dobowe w Stanach Zjednoczonych napawały optymizmem, gdyż widać było wyraźne spadki na wykresach. Niestety, ostatniej doby znów liczba zgonów przekroczyła 2000, a to oznacza, że o spokoju w USA nie ma mowy.
Od początku epidemii za oceanem odnotowano prawie 59 tysięcy zgonów. To liczba, która jest wyższa od oficjalnej liczby zmarłych amerykańskich żołnierzy walczących podczas wojny w Wietnamie. Jednocześnie warto podkreślić, że ta trwała aż 20 lat, natomiast z koronawirusem mamy do czynienia dopiero od paru miesięcy, a w USA – jeszcze krócej.
W USA ponad milion chorych. To absolutny rekord
W Stanach Zjednoczonych liczba wykrytych przypadków chorych na koronawirusa przekroczyła okrągły milion. Każdego dnia statystyki powiększają się o kolejne 25 tysięcy przypadków. Są to dość stałe dane – od około trzech tygodni nie ma odchyleń w żadną ze stron.
Żadne inne państwo nie ma tak wysokiej zachorowalności na COVID-19, jednak pamiętajmy, że wiele krajów pod wątpliwość poddaje statystyki z Chin.
Państwo Środka (oficjalnie) daleko w tyle. Przegrywa z Hiszpanią i Włochami
Mimo że koronawirus swoje żniwa zaczął zbierać w Chinach, Państwa Środka nie ma nawet na podium danych dotyczących chorych czy zmarłych z powodu koronawirusa.
W chwili obecnej na wykresach przodują Stany Zjednoczone. Drugie miejsce zajmuje Hiszpania, natomiast trzecie – Włochy. Na szczęście, w tego typu danych nie mowy o Polsce, w której dość szybko zareagowano na sytuację i wykonano niezbędne kroki do powstrzymania szerzenia się koronawirusa.